Gumiszerviz Ziembla opinie

1647864164

Marian Marian

google

Szanowny Panie umawiając się z nami na sprawdzenie i ustawienie zbieżności, przyjechał Pan wykonać usługę. Wobec powyższego sprawdzamy w pojeździe elementy zawieszenia, jeśli nie znajdziemy luzów w zawieszeniu lub innych widocznych gołym okiem mankamentów, przygotowujemy pojazd do ustawienie zbieżność kół. Po założeniu przyrządów pomiarowych i wprowadzeniu danych pojazdu do komputera, mamy informację i widzimy całą geometrię auta na monitorze. Będąc na miejscu otrzymał Pan informacje o stanie auta i na ich podstawie może Pan wymienić uszkodzony element. Kwota, którą Pan uiścił jest zapłatą za wykonane czynności przy Pana samochodzie. Pan wybaczy ale według Pana powinniśmy dokonywać oględzin i pomiarów, przy których pracownik wykonuje jakąś pracę, ponosimy z tego tytułu jakieś koszty (mechanicy pobierają wynagrodzenie, płacimy za prąd, utrzymanie sprzętu itd.). Nie jesteśmy firmą charytatywną i nikt nas nie finansuje, zarabiamy uczciwie wykonując swoją pracę. Płacąc nie miał Pan na miejscu zastrzeżeń i zapłacił Pan za sprawdzenie, ustawienie zbieżności zaczyna się od kwoty 150 zł o czym był Pan poinformowany telefonicznie chcąc się z nami umówić. Dziwi mnie podejście osób Pana pokroju, które uważają, że skoro muszą zapłacić za czyjąś pracę to zostały skrzywdzone. Opinie uważam za krzywdzącą i prosiłbym o jej korektę w ocenie.

1647862975

1

Zostałem poinformowany, że zbieżności nie da rady ustawić, ponieważ prawdopodobnie jest uszkodzona zwrotnica. Niestety 100zl trzeba było zapłacić. Płacąc 150 za wykonanie zbieżności, a płacąc 100 po 15 minutach tylko za opinię że nie da rady zrobić to chyba różnica. Paragon gdzie był wystawiony?

1576843546

Paweł Wencel

google

Panie Pawle trochę się Pan mija z prawdą, owszem kolega w pierwszej chwili pokazał planu klocki od innego auta, ale za chwilę przyniósł te zużyte zdemontowane z Pana Kia Cee'd. Fakt tylko 3 szt. bo my takie zużyte elementy wrzucamy do pojemnika na złom, jednej szt. nie znalazł. Jeśli ma Pan zastrzeżenia to zapraszamy, zdejmiemy koła i zobaczy Pan że klocki są nowe i założyliśmy tą firmę, o której rano rozmawialiśmy. Rozumiemy, że może kiedyś ktoś gdzieś Pana oszukał, ale sugeruję trochę więcej zaufania, naprawdę nie wszyscy mechanicy są naciągaczami i oszustami. I na koniec, uważam że trochę niesprawiedliwie nas Pan ocenił na 2 gwiazdki. Cała usługa, łącznie z wymiana płynu została wykonana zgodnie ze sztuką i wystawienie tylko dwóch gwiazdek z pomyłkę ze zużytymi klockami jest dla nas krzywdzące.

1576849349

2

Wymienilem klocki na podstawie sugestii mechanika - niestety przy odbiorze auta nie pokazano mi zużytych (wymienionych) klocków. Kiedy poprosiłem pokazano mi kilka nie z mojego samochodu - chyba licząć, że się nie zorientuję. Sugestia dla właściciela warsztatu - proszę dbać o transparentność świadczonych usług.

1549371842

Filip Filip

google

Dziękujemy za opinię i zapraszamy ponownie.

1549377404

5

Serwis super :D Polecam bardzo :D żadnych problemów wszystko ustawione idealnie.

1556106982

jerzy fil

google

Dziękujemy i zapraszamy ponownie.

1556512281

5

Czujnik ciśnienia w oponie "zainstalowany" w ciągu 15 minut.Renault Megane dziekuje i pozdrawia.

1616510636

Aniela Cincio

google

Odniose się do Pani komentarza, gdyż nie napisała Pani całego przebiegu sprawy! Mąż Pani był w sobotę, kolega ustwił zbieżność w Państwa pojeździe, po wszystkim miał się przejechać i sprawdzić czy wszystko jest prawidłowo. Mąż wykonał jazdę testowa i poinformował, że wszystko jest ok, następnie po jakimś czasie zadzwonił i poinformował, że jednak coś jest nie tak. Umówili się telefonicznie, że mąż przyjedzie i kolega sprawdzi pojazd. Mąż Pani przyjechał już po godzinach naszej pracy, było to po godz. 16:30 (pracujemy w godz. 8:00 - 16:00, czyli nie skróciliśmy naszych godzin pracy, gdyż od zawsze tak funkcjonujemy). Mąż dodzwonił się do szefowej, która poinformowała go, że jak najbardziej sprawdzimy co dzieje się z pojazdem, ale w godzinach naszej pracy. Samochodem przyjechał nie mąż, tylko Pani i po dwóch słowach zaczęła Pani rozmawiać z kolegą podniesionym tonem, na co zwrócił Pani uwagę, gdyż rozmawiał z Panią spokojnie chcąc dowiedzieć się w czym jest problem. Chcial również sprawdzić ustawienia, ale w sytuacji kiedy Pani nie będąc stroną w sprawie (przypomnę, że to mąż wykonywał usluge i to on powinien sprawę załatwić z nami), zaczęła pokrzykiwać na kolegę, uznał, że zwróci połowę kwoty, która zapłacił mąż. Na to wszystko włączyłem się w sprawę ja (ten drugi chcący wyjaśnić sprawę) i do mnie również Pani zwracała się podniesionym tonem. Pani wybaczy, ale nie jesteśmy małymi chłopcami, na których będzie Pani pokrzykiwała. Chciałem załatwić sprawę tak jak to mamy w zwyczaju, jeżeli klient ma jakieś zastrzeżenia, niestety z Panią się nie udało. Tak bywa jak ktoś myśli, że skoro zapłacił to moze kogoś innego traktować bez szacunku! Sprawę przekazałem szefowej, która to do Pani oddzwoniła, z nią również Rozmawiała Pani w sposób chamski, mówiąc "niech Pani sobie weźmie te pieniądze kupi flaszkę i się na chleje" . Po tych słowach szefowa się rozłączyła, mimo, że próbowała wcześniej z Panią dojść do porozumienia przez 5 minut rozmowy. Niestety bez rezultatu, bo z ludźmi, którzy są niekulturalni się nie dyskutuje. I na koniec, kolejnego dnia przyjechał Pani mąż, który również kulturą nie grzeszył, gdyż i podczas rozmowy telefonicznej, która rozpoczął od przekleństw i podczas wizyty u nas również używał wulgaryzmów (stonował jak mu zwróciłem uwagę!) po krótkiej rozmowie sprawę sobie wytłumaczyliśmy (tak mi się wydaje przynajmniej) i aby sprawę wyprostować zwróciliśmy resztę gotówki, którą mąż zapłacił u nas za usługę. Na koniec kulturalnie podaliśmy sobie rękę i przeprosiłem za zaistniałą sytuację. Staraliśmy się rozwiązać problem, gdyby Pani zachowywała się normalnie i nie zaczęła krzyczeć na kolegę, nie doszłoby do tej sytuacji. Życzę więcej spokoju i opanowania, i proszę pamiętać, że ludzie kulturalni są w stanie załatwić wszystko szybciej i częściej! My również nie chcieli byśmy już więcej Pani spotkać.

1617294236

1

Ustawialiśmy zbieżność, auto mimo tego ściąga na prawo, trzeba kontrować kierownicą w lewo, wycina oponę. Mąż dzwonił od razu na warsztat, Pan powiedział, żeby przyjechać na poprawkę. Pojechałaam, warsztat ma skrócone godziny pracy, wróciłam na następny dzień. Pan jak zobaczył Kobietę to myślał, że jest Bogiem. Powiedział, że ustawienia są dobre i nic więcej nie da się z tym zrobić... Po czym oddał połowę zapłaconej kwoty drugi Pan chciał złagodzić sytuację i stwierdził, żebym wjechała autem i ustawią geometrię, po czym jak pojawił się pierwszy Pan zapytałam czy w końcu da się ustawić czy nie stwierdził, że sprawdzi parametry. Już nie chciałam nic sprawdzać. Widać Panowie są przekonania, że kobieta nic nie wie. Dodam, że stacja diagnostyczna stwierdziła, że trzeba tylko ustawić geometrię. Nie polecam, klient jest tu nieładnie traktowany, kobieta wogole nie powinna mieć wstępu. A właścicielka nie chce wysłuchać i upiera się przy swoim, nie biorąc pod uwagę tego co wyprawiają pracownicy.