Obsługa miła, czas oczekiwania ok ale jedzenia ... Moje danie ledwo ciepłe ( pieczeń z dzika w sosie borowikowym) i borowików w sosie brak! Farszynki cóż, kelnerka opisując danie zaznaczyła że są z farszem wołowo-wieprzowym którego nie było. Śliwki w czerwonym pieprzu z gałką lodów- zamiast czerwonego był zielony marynowany. Znam lepsze lokale.
Zameldowanie polega na samodzielnym wpisywaniu swoich danych na kartce - ostatni raz robiłem to 17 lat temu, ale w tym przybytku to standard. Prawdziwym przekleństwem jest właściciel hoteliku, który traktuje gości jak intruzów w własnym mieszkaniu. Nie pozwala np zjeść zamówionego posiłku w pokoju. Wyraźnie widać że panu właścicielowi coś się pomyliło i nadal jest w XX wieku.
mdi-close
Informujemy, że strona korzysta z plików cookies, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie.