Wołowina z przepisu pani Magdy nie jest szprycowana słoniną i pewnie dlatego nie jest tak soczysta. Słoniny jest tylko kilka skwarków na buraki obok. Ale za to tatar ze śledzia super, mogę również polecić pierogi z kaczką. Obsługa i atrmosfera w lokalu bardzo miła.
Ładne wnętrze ale obsługa od momentu wejścia 3 razy do nas podchodziła zadając pytania i cały czas miałem wrażenie jakbyśmy byli intruzami, bo zamówiliśmy jedynie sok, a obsługa dopytywała co chcemy zjeść. Po otrzymaniu kart z menu kelnerka od razu pytała co podać, a my nie zdążyliśmy nawet otworzyć menu. Do tego szklanka soku kosztuje tam 12 zł...
mdi-close
Informujemy, że strona korzysta z plików cookies, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie.