Kawiarnia jest niewielka, a pomieszczenie wąskie i trudno jest się poruszać w takiej przestrzeni. Jest po prostu bardzo ciasno. Kanapy przy stolikach z tyłu są niskie i niezbyt wygodne. Zamówienie składa się przy barze, a menu dostępne jest tylko przy wejściu i online. Chai latte to poprostu słaba czarna herbata z mlekiem i pianką z mleka na wierzchu posypaną cynamonem. Bez przypraw korzennych w środku, bez dodatków. Czuć tylko mleko. Za to miodownik całkiem smaczny. Jak dla mnie mógłby nie być dodatkowo polany miodem, bo to już nieco za dużo słodyczy.