Co robisz, kiedy nie zadowala Cię obsługa w restauracji? Niegdyś w takiej sytuacji wzywało się kierownika sali. Obecnie nader często mamy do czynienia z zupełnie inną tendencją. Klient wychodzi. Jego nastrój można rozpoznać jedynie po zaciśniętych kącikach ust. Nie zająknie się ani słowem na temat swoich zastrzeżeń, choć raczej nie zostawi napiwku.
Kilka chwil później w internecie pojawia się nowa opinia o lokalu. Zdecydowanie negatywna. Co gorsza, obejrzy ją każdy, kto będzie szukał informacji o marce. Właściwy sposób reagowania na negatywne komentarze to temat na osobny tekst. Ważne, by wiedzieć, że z równą łatwością szerzą się opinie pozytywne. A jedne i drugie wpływają na pozycję w wynikach wyszukiwania Google.
W Polsce jest zarejestrowanych ponad 60 tysięcy punktów gastronomicznych. 13 marca 2020 r. zostały one zamknięte na mocy decyzji rządu. Dwa miesiące później nastąpiło ponowne otwarcie. Od tamtej pory restauratorzy muszą się jednak dostosowywać do zmieniających się zaleceń. Dotyczą one nie tylko aspektów związanych z przygotowywaniem żywności, ale również odległości między gośćmi.
Wielu klientów wciąż unika jedzenia w miejscach publicznych. Z jednej strony ma na to wpływ lęk przed koronawirusem. Z drugiej, ludziom trudno odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Wielu z nich ma błędny obraz pobytu w restauracji w czasie pandemii. W efekcie dochody uzyskiwane z gastronomii drastycznie spadły.
Przede wszystkim trzeba skupić wysiłki na reklamie online. Dotyczy to zarówno tych restauracji i barów, które oferują jedzenie z dowozem, jak i punktów wyłącznie stacjonarnych. W pierwszym przypadku jest to dość oczywiste. Niemniej każdy przedsiębiorca z branży gastronomicznej musi zrozumieć, że w społeczeństwie zaszła ogromna zmiana.
Epidemia koronawirusa przeniosła ludzi do sieci. Wzmogła też ich ostrożność. Dlatego przed wizytą w danym lokalu sprawdzają oni opinie jeszcze częściej, niż przed pandemią. A w zeszłym roku mówiło się, że komentarze w internecie sprawdza ponad 90% konsumentów. Wizyta w restauracji nie jest już codziennością. Ludzie chcą mieć pewność, że rezerwując stolik, dokonują dobrego wyboru.
Tak, to prawda. Wystarczy założyć firmowe konto na portalu społecznościowym lub stworzyć wizytówkę w Mapach Google.
Ta druga opcja dla punktów gastronomicznych jest zresztą niemal obowiązkowa. Oczywiście nie reguluje tego żadne prawo, jednak jeśli jeszcze nie widać Cię w Google Maps, zadbaj o to w pierwszej kolejności. Nie ponosisz z tego tytułu żadnych opłat, a możesz wiele zyskać. Przede wszystkim - jedzenie zamawia się zwykle w najbliższej okolicy. Wizyta w lokalu też obejmuje raczej miasto, w którym znajduje się Twój potencjalny klient. Właśnie dlatego Mapy Google zdobyły tak dużą popularność. Jeśli Cię tam nie ma, tracisz klientów w każdej sekundzie.
Pozycjonowanie obejmuje szereg czynności zmierzających do umiejscowienia strony na pierwszych miejscach w wynikach wyszukiwania. Twoja pozycja zależy od znajdujących się na Twojej witrynie treści i obrazów. Wpływ na pozycję w rankingu będzie miał też kod strony. Jeśli witryna wyrzuca błędy i długo się wczytuje, algorytmy wyszukiwarek (i czytelnicy) stracą do niej cierpliwość.
Czynników jest oczywiście znacznie więcej. W tej chwili istotne są jednak dwie rzeczy.
1. Zarobki restauracji, które są na pierwszej stronie w wynikach wyszukiwania, są nieproporcjonalnie większe niż dochody konkurencji.
2. Opinie wpływają na pozycję strony.
Czy trzeba coś dodać? Im więcej pozytywnych komentarzy napiszą Twoi klienci, tym więcej pieniędzy zarobisz. Zadbają o to algorytmy przeglądarek. Ich działanie opiera się na polecaniu ludziom tego, co może odpowiadać ich potrzebom. A jeśli Twoi konsumenci są zadowoleni, dla algorytmu jest to jasny znak, że trzeba polecać Cię częściej.
Na podstawie uzyskanych opinii możesz dowiedzieć się, jakie są największe zalety Twojej restauracji. Co ważne, dowiesz się też, co można w niej poprawić. Co najlepsze, kiedy już znajdziesz się na pierwszej stronie wyszukiwania, wprawiasz w ruch swoiste perpetuum mobile.
Po pierwsze - zaczyna działać społeczny dowód słuszności. Skoro Twoja restauracja zajmuje tak wysoką pozycję, klienci odbierają ją jako godną zaufania i popularną. W takiej sytuacji prawdopodobieństwo, że odwiedzą właśnie ją, jest nieproporcjonalnie większe. Co zrobią po odwiedzinach? Wystawią opinię.
Jaka to będzie opinia? To zależy od Ciebie. I tu dochodzimy do drugiej właściwości, która nakręca wzrost reputacji i pozycji. Skoro znasz wyniki analizy opinii, Twoja restauracja staje się coraz lepsza. A dokładniej - coraz bardziej odpowiada potrzebom klientów. W ten sposób zwiększasz prawdopodobieństwo uzyskania opinii pozytywnej... która wpłynie na pozycjonowanie. Ten mechanizm możesz wykorzystywać bez końca.
Czy koronawirus stanowi więc zagrożenie dla gastronomii? Owszem. Niemniej działając rozsądnie, właśnie teraz możesz osiągnąć sukces, o który wcześniej nie było potrzeby walczyć.
Zautomatyzuj pozycjonowanie klientów
swojej agencji i mierz widoczność
w Google Maps